Asus VivoWatch – wideotest sportowego smartwatcha

Asu­s nie od dziś pro­du­kuje smart zegarki. Na tar­gach IFA w 2014 roku zapre­zen­to­wał smar­twatcha z serii Zen. Tym razem w moje ręce wpadł smar­twatch, któ­rym taj­wań­ski pro­du­cent zapre­zen­to­wał nową markę. Za cenę 149$ – Vi­vo­Wat­ch ofe­ruje roz­bu­do­wane funk­cje spor­towe oraz długi czas pracy na bate­rii.

Wy­ko­na­nie zegarka nie budzi więk­szych zastrze­żeń. Jest z nie­rdzew­nej stali i pokryty Go­rilla Glas­s wer­sji 3-cie­j. Całość kon­struk­cji jest też wodosz­czelna i speł­nia sto­pień ochrony IP67. Smar­twatch może być zanu­rzony w wodzie do głę­bo­ko­ści 1 metra przez 30 minut.

Vi­vo­Wat­ch napę­dza autor­ska zmo­dy­fi­ko­wana wer­sja Andro­ida o nazwie Ko­odOS. Szkoda tylko, że pro­du­cent nie poku­sił się na wyko­rzy­sta­nie Android Wear przez co nie można dodać apli­ka­cji firm trze­cich do urzą­dze­nia.

A co z wyświe­tla­czem? Muszę przy­znać, że to jeden z lep­szych wyświe­tlaczy mono­ch­ro­ma­tycz­nych jaki widzia­łem. Pod­świe­tlany i doty­kowy ekran LCD TFT o roz­dziel­czo­ści 128×128 pik­seli wyko­rzy­stu­jący tech­no­lo­gię tzw. biało-czar­nej pamię­ci­. Tech­no­lo­gia ta spra­wia, że każdy z pik­seli jest kon­tro­lo­wany oddziel­nie, więc kiedy tylko infor­ma­cje na ekra­nie ule­gną zmia­nie, tylko pik­sel, które ją wyświe­tla odświeży się. To wła­śnie dzięki temu roz­wią­za­niu zega­rek wytrzy­muje do 10 dni na jed­nym łado­wa­niu­.

Pod ekra­nem znaj­duje się czuj­nik UV, wg któ­rego Vi­vo­Wat­ch infor­muje w este­tycz­nej for­mie o pozio­mie nasło­necz­nia. Poza tym mie­ści się tutaj kolejna wyróż­nia­jąca funk­cja tego zegarka – w­skaź­nik pulsu aero­bo­we­go­. Gdy świeci na zie­lono to wszystko jest ok, jed­nak zmie­nia­jąc kolor na czer­wony infor­muje o tym, że ćwi­czymy zbyt inten­syw­nie. Poza tym urzą­dze­nie komu­ni­kuje o poko­na­nym dystan­sie, cza­sie aktyw­no­ści, ilo­ści kro­ków i spa­lo­nych kalo­rii. Jest tu też moni­tor snu, który, za co duży plus, włą­cza się auto­ma­tycz­nie kiedy kła­dziemy się spa­ć. Asus w zegarku zasto­so­wał też swój autor­ski indeks o nazwie HI. Jest on pro­stą, licz­bową miarą opartą na danych doty­czą­cych snu i ćwi­czeń, która sta­nowi szyb­kie pod­su­mo­wa­nie ogól­nego zdro­wia.

Wszyst­kie dane zapi­sy­wane są w pamięci tele­fonu. Dostęp do nich mamy tylko i wyłącz­nie poprzez apli­ka­cję Hi­Vi­vo­, przez którą rów­nież urzą­dze­nie syn­ch­ro­ni­zuje i łączy się ze smart­fo­nem. Wyklu­cza to też nie­stety eks­port danych do innych apli­ka­cji spor­to­wych przez co zmu­szeni jeste­śmy do korzy­sta­nia z roz­wią­za­nia Asusa. Infor­ma­cje przed­sta­wione są w postaci wykre­sów i są bar­dziej szcze­gó­łowe, np. wyświe­tlana jest tu liczba prze­krę­ceń pod­czas snu.

Zalety Wady
+ jakość wyświetlacza brak możliwości eksportu danych do innych aplikacji (poza appką Asusa)
+ długość pracy na baterii brak możliwości rozszerzenia funkcji zegarka aplikacjami firm trzecich
+ wskaźnik pulsu aerobowego

Spe­cy­fi­ka­cja:

Wyświe­tlacz
Roz­dziel­czość 128 x 128 px
Niskie zuży­cie ener­gii
Cor­ning® Goril­la® Glass 3

Czuj­nik
Akce­le­ro­metr 3-osiowy
Optyczny czuj­nik tętna z tech­no­lo­gią ASUS Vivo­Pulse
Czuj­nik UV

Blu­eto­oth
Blu­eto­oth 4.0

Zuży­cie ener­gii
Do 10 dni pracy na bate­rii (nor­malne użyt­ko­wa­nie)
Czas łado­wa­nia: 1–2 godziny

Wodo­od­por­ność
IP67

Rozmiar paska
22 mm (stan­dard)

Waga
50 g

Zobacz inne wpisy z kategorii testy:

Paweł Dąbkowski

Autor: Paweł Dąbkowski

Naj­chęt­niej cho­dziłby w samej elek­tro­nice. Pisze o wszyst­kim co ma w sobie choć jeden kabe­lek. YouTuber (pro­wa­dzi wła­sny kanał Wearables), dzien­ni­karz, radio­wiec i zapa­lony gracz, który nie jedną kla­wia­turę w swoim życiu zła­mał.

Udostępnij na