Pebble Time – tak nazywa się nowe dziecko firmy z Palo Alto – firmy, która jako pierwsza przedstawiła prawdziwego smartwatcha, sprzedanego za pośrednictwem serwisu Kickstarter w ilości ponad miliona egzemplarzy.
Co jest w nim nowego? Przede wszystkim lekko zakrzywiony kolorowy wyświetlacz w technologii e-ink. Do tego jest znacznie cieńszy od swojego protoplasty. Wysokość koperty mierzy teraz jedynie 9,5 mm, czyli jest 20% cieńszy od poprzednika. Jest również lżejszy, wodoodporny i posiada mikrofon (do wysyłania odpowiedzi oraz nagrywania notatek głosowych).
Mimo zastosowania kolorowego wyświetlacza (który, jak w poprzednim modelu, zawsze jest włączony), producent zapowiada tydzień działania na jednym ładowaniu. Ekran Pebble Time osadzony w stalowej kopercie przykryty jest szybą Gorilla Glass, a gdy zechcemy zmienić pasek, możemy wykorzystać ten od naszego starego analoga (pod warunkiem, że jest w standardzie 22 mm). Zegarek jest kompatybilny ze wszystkimi aplikacjami stworzonymi dla poprzedniej postaci smartwatcha Pebble.
Do wyboru mamy trzy wersje kolorystyczne Pebble Time:
- w czarnej obudowie z czarnym silikonowym paskiem i czarnym frontem,
- w białej obudowie z białym silikonowym paskiem i srebrnym frontem,
- w czerwonej obudowie z czerwonym silikonowym paskiem i czarnym frontem.
Na zegarek można już składać zamówienia i w zależności od opcji, którą wybierzemy, będzie kosztował nas od 159 do 179 dolarów amerykańskich (regularna cena to 199 USD). By producent przystąpił do produkcji, ogłosił zbiórkę na kickstarterze i poprosił o wsparcie w wysokości 500 tysięcy dolarów. W niecałe 24 godziny od otwarcia zbiórki wymagana kwota została przekroczona szesnastokrotnie, a do końca zbiórki jeszcze 30 dni! Pierwsze dostawy w maju tego roku. My już zacieramy ręce, a Wy?
Obrazki pobrane ze strony zbiórki Pebble Time w serwisie kickstarter.