To już ostatni z serii naszych wpisów rozkładających Apple Watcha na czynniki pierwsze. Do tej pory podaliśmy Wam wiele informacji na temat materiałów, z których ten smartwatch jest zbudowany, omówiliśmy jego wyświetlacz, a także procesor, pamięć i łączność, z której będzie mógł korzystać. Do kompletu pozostały jedynie dwa obszary, tj. czujniki i bateria.
Jeśli mowa o sensorach, jest to kolejny przełomowy element, stawiający Apple Watcha na czele stawki inteligentnych zegarków mierzących kondycję fizyczną użytkownika. Powiecie, że każdy szanujący się smartwatch jest po kokardkę wypełniony różnego rodzaju czujnikami. Jednak te znajdujące się w zegarku z logiem nadgryzionego jabłka są szczególne. Weźmy na przykład optyczny czujnik tętna. By zapewnić nieznaną dotąd precyzję pomiaru, do odczytu pulsu używa czujnika światła widzialnego oraz podczerwieni. W połączeniu z fotokomórką, działającą również w zakresie światła widzialnego i podczerwonego daje to zacne combo. Mało? Możemy dorzucić mikrofon, czujnik nacisku i akcelerometr.
Te wszystkie wynalazki jednak na nic się nie zdadzą, jeśli nie zasilimy ich odpowiednią ilością energii. Apple do tej pory nie pochwaliło się pojemnością baterii upakowanej w kopertę tego zegarka. Mamy jednak dostęp do wyników oficjalnych testów przeprowadzonych na przełomie marca na 38 mm wersji Apple Watcha (wersja 42 mm powinna pochwalić się nieco lepszymi osiągami) połączonego z iPhonem:
- Cały dzień na jednym ładowaniu (do 18 godzin). Tim Cook gdy twierdził, że Apple Watch wytrzyma na jednym ładowaniu cały dzień, miał na myśli 18 godzin i to przy bardzo konkretnym wykorzystaniu zegarka: 90-cio krotne sprawdzenie godziny, 90 otrzymanych powiadomień, 45 minut używania aplikacji, 30 minut pomiaru aktywności fizycznej przy jednoczesnym słuchaniu muzyki za pośrednictwem zegarka (muzyka przesyłana z iPhona przy użyciu Bluetootha).
- Test odtwarzaniu muzyki (6,5 godziny). Tyle wytrzyma zegarek jeśli będziemy na nim tylko słuchać muzyki puszczonej z telefonu za pośrednictwem połączenia Bluetooth.
- Tryb zegarka (48 godzin). Jeśli będziemy używać Apple Watcha stricte jako zegarka (i nie będziemy sprawdzać godziny częściej niż 5 razy na godzinę i nie dłużej niż 4 sekundy), będziemy mogli cieszyć się dwoma dniami pracy bez potrzeby podłączania ładowarki.
- Prowadzenie rozmów głosowych (3 godziny). Jeśli wykorzystamy zegarek jako zestaw głośnomówiący dla sparowanego z nim iPhona, bateria wyczerpie się już po 3 godzinach.
- Badanie aktywności fizycznej (6,5 godziny). Jedno ładowanie spokojnie wystarczy nam na test wysiłku fizycznego z użyciem czujników (w tym czujnika tętna), pod warunkiem, że nie będziemy ćwiczyć dłużej niż 6,5 godziny.
- Oszczędzanie energii (72 godziny). Przy włączonym trybie oszczędzania energii firma obiecuje, że smartwatch wytrzyma 3 dni. W tym czasie możemy sprawdzać godzinę na zegarku maksymalnie 4 razy na godzinę, nie dłużej niż 4 sekundy.
Naładowanie baterii Apple Watcha od 0 do 80% zajmie dołączonej indukcyjnej ładowarce MagSafe 1,5 godziny. By napełnić baterię do pełna, musi być ładowana jeszcze przez kolejną godzinę (od 0 do 100% ładuje się 2,5 godziny).
Źródło: Apple.com, phoneArena.com
Obrazki pobrane z Apple.com