Oto nowy smartwatch zasilany ciepłem ciała!

Każdy wła­ści­ciel smar­twat­cha wie, że im wię­cej funk­cji ma urzą­dze­nie, tym krót­szy czas życia bate­rii. Czy jest zatem jakieś inne roz­wią­za­nie poza codzien­nym łado­wa­niem? A co, gdy­by­śmy posia­dali smart­ze­ga­rek, który będzie pobie­rał ener­gię z cie­pła naszego ciała pod­czas nosze­nia?

Ta­kie wła­śnie roz­wią­za­nie obie­cuje firma Matrix Indu­stries – nazwana bar­dzo ade­kwat­nie, jeśli pamię­tamy, jak ludzie byli uży­wani jako źró­dło ener­gii w serii fil­mów „Matrix”. Sam model zaś ma się nazy­wać Powe­rWatch.

Jak to działa?

Powe­rWatch będzie pierw­szym urzą­dze­niem wyko­rzy­stu­ją­cym roz­wi­janą przez Matrix Indu­stries tech­no­lo­gię gene­ra­tora ter­mo­elek­trycz­nego. Twórcy zdo­łali już spro­wa­dzić urzą­dze­nie do na tyle małych roz­mia­rów, aby zmie­ściło się w naręcz­nym zegarku. Do tej pory stwo­rzono co prawda kilka pro­duk­tów łado­wa­nych za pomocą cie­pła, jak choćby łado­warka do tele­fonu CampStove firmy Bio­Lite, która prze­kształca cie­pło ogni­ska w elek­trycz­ność, ale Powe­rWatch jest pierw­szym urzą­dze­niem, które wymaga tylko tego, aby je nosić.

powerwatch zasada dzialania

Aby gene­ra­tor ter­mo­elek­tryczny funk­cjo­no­wał, jedna strona zegarka musi być w bez­po­śred­nim kon­tak­cie ze źró­deł cie­pła (jak na przy­kład skóra), druga zaś musi być zawsze chłod­niej­sza. Róż­nica tem­pe­ra­tur jest warun­kiem funk­cjo­no­wa­nia mecha­ni­zmu. Cie­pło skóry jest absor­bo­wane przez spód obu­dowy, na wierzch­niej czę­ści z kolei są umiesz­czone roz­pra­sza­cze cie­pła (wyglą­da­jące jak ele­ment desi­gnu), które poma­gają utrzy­my­wać niż­szą tem­pe­ra­turę tej strony. Kiedy zega­rek nie znaj­duje się na ręce, prze­cho­dzi w stan uśpie­nia i jest zasi­lany z bate­rii, która pozwala mu utrzy­mać pra­wi­dłową datę i czas.

Je­śli cho­dzi o funk­cjo­nal­ność, to Powe­rWatch nie jest aż tak bogato wypo­sa­żony jak Apple Watch, czy Android Wear. Ma funk­cję syn­ch­ro­ni­za­cji ze smart­fo­nem za pośred­nic­twem Blu­eto­oth, dzięki czemu zawsze jest nasta­wiony na odpo­wied­nią strefę cza­sową oraz daje moż­li­wość sper­so­na­li­zo­wa­nia tar­czy. Nie ma jed­nak funk­cji powia­do­mień o przy­cho­dzą­cych mailach czy połą­cze­niach tele­fo­nicz­nych, co jest dość istot­nym bra­kiem dla smar­twat­cha.

powerwatch_tarcze

Ogromną jego zaletą jest nato­miast moż­li­wość śle­dze­nia liczby spa­la­nych kalo­rii na pod­sta­wie zmian tem­pe­ra­tury ciała. Inne smart­ze­garki obli­czają ten wskaź­nik na pod­sta­wie danych o zmia­nach bicia serca i czuj­niku ruchu, jed­nak kal­ku­la­cja na pod­sta­wie tem­pe­ra­tury ciała jest znacz­nie dokład­niej­szą metodą.

Gdzie więc możesz kupić Powe­rWatcha? Urzą­dze­nie jest two­rzone dzięki finan­so­wa­niu za pośred­nic­twem por­talu crowd­fun­din­go­wego Indie­gogo. Za inwe­sty­cję w wyso­ko­ści 144 dola­rów możesz spo­dzie­wać się otrzy­ma­nia zegarka naj­wcze­śniej w lipcu 2017 roku (oczy­wi­ście z róż­nych wzglę­dów mogą poja­wić się opóź­nie­nia). Firma będzie jed­nak poka­zy­wać pierw­sze egzem­pla­rze pod­czas naj­bliż­szych tar­gów CES, wtedy będziemy więc mogli powie­dzieć na ich temat coś wię­cej.

Źródło: gizmodo.com
Źródło obrazków: www.indiegogo.com

Zo­bacz inne wpisy z kate­go­rii Newsy:

Małgorzata Kolan

Autor: Małgorzata Kolan

Entu­zjastka nowych tech­no­lo­gii i e-booków. Czyta tylko książki popu­lar­no­nau­kowe. Podłą­czona do sieci jak do kro­plówki. Uważa, że dzień bez kilku nowych fak­tów to dzień stra­cony.

Udostępnij na